Co Lepper chce załatwić za granicą armią 625 urzędników? - nie wiadomo, pisze gazeta, informując, że do europejskich stolic będą latać aż tysiąc razy. Nie wszyscy urzędnicy zadowolą się przy tym lotami w klasie ekonomicznej. 200 z nich zamówiło bilety w klasie biznes, w której stewardessy donoszą pasażerom łakocie i alkohol.
Kosztowne bilety lotnicze, to nie jedyny wydatek. Urzędnik musi mieć nocleg i to nie byle jaki. 533 ludzi Leppera zadowoli się hotelami z trzema gwiazdkami (w pokoju klimatyzacja, telefon, TV). Takie locum kosztuje w Brukseli 170 euro (660 zł).
Nie wszystkim to jednak wystarcza. Dla nich Lepper wykupi pokoje w hotelach czterogwiazdkowych. Tam za nocleg trzeba zapłacić 210 euro (840 zł), a w cenie urzędnik ma także wypełniony alkoholem minibar, informuje "Fakt", apelując do szefa resortu, by lekką ręką nie trwonił grubych milionów. (PAP)