Oddał Picassa
Kamień z serca spadł nowojorskiemu rzemieślnikowi, który na stacji metra zgubił dwa oddane mu do oprawienia dzieła sztuki - w tym pracę Picassa. Oba się odnalazły i z powrotem trafiły w jego ręce.
Niewielkie ale cenne dzieła oddał mu uliczny sprzedawca książek, który z kolei dostał je od dwóch bezdomnych. Ludzie ci znaleźli zapakowane prace na peronie, i uznawszy, że do niczego im nie są potrzebne, postanowili oddać je bukiniście.
Ten zabrał zdobycz do domu. Zdał sobie sprawę z tego, co ma w rękach, kiedy przeczytał w lokalnej gazecie historię zrozpaczonego ramiarza. Postanowił zwrócić dzieła.
Nie podano, ile warta jest praca Picassa przedstawiająca - jak pisze AP - dwie męskie sylwetki. Drugie ze zgubionych dzieł, autorstwa praprawnuczki Henri Matisse'a, wyceniono na 6,5 tys. dol. Uczciwy bukinista dostał za zwrot znaleziska tysiąc dolarów. Nie podano, jak została wynagrodzona dwójka bezdomnych.