Od przyjaciół głowa boli
Nie wybieramy sobie krewnych, ale przyjaciół owszem. Często są oni dla nas najważniejszymi ludźmi w życiu. Ale czy możemy być pewni, że lubią nas tak, jak my ich? I skąd wiadomo, czy za pięć lat wciąż będą przy nas? - czytamy w artykule Jenni Russella przedrukowanym z "The Guardian" w tygodniku "Forum".
16.01.2006 | aktual.: 16.01.2006 09:45
Współczesne społeczeństwo nadało przyjaźni specjalny status. Nie możemy zmienić rodziny, irytujących sąsiadów, kolegów z pracy. Tolerujemy ich, bo musimy. Za to kontakty z przyjaciółmi – to całkiem co innego. Jeśli na pytanie, jak spędzasz weekend, odpowiesz, że siedzisz w domu albo odwiedzasz krewnych, ludzie pomyślą, że coś ci dolega. Jeśli jednak powiesz, że spotykasz się z przyjaciółmi, znaczy to, że należysz do osób pożądanych i towarzyskich.
Przyjaciół możemy dobierać tylko spośród grona osób, które spotykamy, w okolicznościach pozwalających na gest zachęty z naszej strony.