Ochotnicza Straż Podpalaczy?
Trzej strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej
w Łobudzicach (powiat bełchatowski) są podejrzani o serię podpaleń
w gminie Zelów, których mieli dokonywać na zlecenie... naczelnika
swojej jednostki - informuje "Dziennik Łódzki".
12.03.2004 | aktual.: 12.03.2004 07:14
Według policji, podpalili cztery stodoły, powodując straty w wysokości blisko 200 tys. zł. Ochotnicy brali później udział w gaszeniu wznieconego przez siebie ognia. 30-letniemu mężczyźnie, ówczesnemu naczelnikowi jednostki w Łobudzicach, zarzuca się kierowanie grupa przestępcza. Jak ustaliła policja, to on namawiał strażaków do podpaleń, wskazywał stodoły, a czasem także płacił za benzynę i wykonanie zlecenia - pisze gazeta.
Naczelnik został odwołany. Trzej pozostali strażacy zostali w środę tymczasowo zawieszeni w obowiązkach przez zarząd jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Łobudzicach. Za podpalenie grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Policjanci stwierdzili też, że strażacy brali udział w kradzieżach i włamaniach na terenie gminy Zelów. Wobec dwóch z nich, w tym byłego komendanta straży, zastosowano areszt tymczasowy. Dwóch pozostałych ma policyjny dozór - podaje "Dziennik Łódzki". (PAP)