Obywatelska Platforma
Różnie z Paltformą bywa, ale tym razem stanęła na wysokości swej zobowiązującej nazwy - komentuje w "Gazecie Wyborczej" Piotr Pacewicz.
Z inicjatywy PO nastąpi zapewne nowelizacja ustawy o referendum, która umożliwi podawanie przybliżonej frekwencji po pierwszym dniu głosowania - przewiduje publicysta. Słyszymy wprawdzie zdumiewające opinie, że będzie to forma agitacji, ale na szczęście przeważa pogląd, iż 7 czerwca obywatele dowiedzą się czegoś, co pomoże im podjąć istotną decyzję - iść głosować, czy nie.
Pacewicz pisze, że w polskiej polityce króluje kłótnia, rywalizacja, dążenie do pognębienia rywala. Tymczasem Platforma uzyskała tutaj poparcie innych, w tym SLD, choć w innych sprawach te dwie partie żyją jak pies z kotem, czyli jak Rokita z Millerem, albo Gilowska z Kołodką. Tu jednak udało się stworzyć jakąś platformę porozumienia. Na dodatek, obywatelską - pisze Pacewicz. (mk)