Obrońcy zwierząt protestują
Obrońcy zwierząt protestowali we wtorek przed Sejmem przeciwko uchwaleniu nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Demonstrowało około 40 osób.
24.04.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Obrońcom zwierząt nie podoba się przede wszystkim poprawka Senatu dotycząca doświadczeń na zwierzętach, która w uzasadnionych przypadkach zezwala na ich przeprowadzanie na zwierzętach bezdomnych i dzikich.
Ustawa nie jest całkiem zła, ale nie możemy zgodzić się na tę poprawkę. Za tym stoi jakieś lobby. Ktoś chce zrobić na tym interes. Nie chodzi tu o dostosowanie ustawy do unijnego prawa, ponieważ w UE nie można przeprowadzać doświadczeń na bezdomnych zwierzętach - mówiła Anna Chodakowska, prezes stowarzyszenia "Arka".
Demonstranci przynieśli ze sobą transparenty z hasłami: "Handel cierpieniem, forsa do kieszeni", "Nieuczciwy biznes precz od zwierząt", "Polska poligonem UE", "Senatora terminatora do wora", "Zwierzę nie jest rzeczą". Miłośnicy zwierząt przyprowadzili ze sobą psy. Jeden z nich miał na szyi zawieszoną kartkę z napisem: "Bezdomny pies ze schroniska. Czy będziecie robić na mnie doświadczenia?".
Do protestujących wyszła posłanka SLD Katarzyna Piekarska. Przekonywała zebranych, że należy uchwalić tę ustawę pomimo tego, że nie jest w niej do końca rozwiązana kwestia doświadczeń na zwierzętach.
Jeżeli nie uchwalimy tej ustawy, to sytuacja zwierząt ulegnie pogorszeniu. Będzie można transportować bardzo młode zwierzęta, a także stosować dowolne metody chowu przemysłowego. Poza tym nowa ustawa zwiększa karę za znęcanie się nad zwierzętami - powiedziała Piekarska. (an)