Obowiązkowe kaski dla narciarzy
Ratownicy GOPR od lat walczą o obowiązek noszenia przez narciarzy kasków ochronnych. Prawdopodobnie od nowego sezonu będzie on obowiązywał.
Poseł Piotr van der Coghen, który od ponad 15 lat szefuje Jurajskiej Grupie Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego podkreśla, że każdego roku na stokach dochodzi do kilkuset wypadków, w których narciarze doznają poważnych obrażeń głowy. Zwraca uwagę, że szybkość poruszania się narciarza na stoku jest znacznie większa niż poruszania się na przykład rowerzysty na rowerze górskim. A - jak dodaje - nikt już nie kwestionuje potrzeby jazdy na rowerze w kaskach.
Van der Coghen zwraca uwagę, że nowoczesny sprzęt, jakim dysponują narciarze, jest bezpieczniejszy dla kończyn, natomiast bardzo groźne są zderzenia. To wynika z osiąganych na stokach prędkości, dochodzących nawet do 80 kilometrów na godzinę. Szef jurajskiej grupy GOPR podkreśla, że w ostatnim czasie radykalnie zwiększyła się ilość wypadków o skutkach poważnych urazów mózgowo-czaszkowych albo urazów kręgosłupa. Natomiast zmniejszyła się na przykład ilość skręceń stawów.
Według GOPR-owców, 70% interwencji ratowniczych związanych jest z wypadkami narciarskimi.