Obietnice Kerry`ego
Ameryka przystąpi do wojny jedynie wtedy, gdy będzie musiała - zapowiedział senator John Kerry w czwartek wieczorem
(w nocy w piątek czasu polskiego) w przemówieniu, wygłoszonym na
zakończenie czterodniowej konwencji Partii Demokratów w Bostonie. Obiecał też utworzenie silniejszej armii USA.
30.07.2004 | aktual.: 30.07.2004 06:59
Kerry stwierdził, że dopiero dysponując silniejszą armą i mocniejszymi sojuszami zagranicznymi, Stany Zjednoczone będą w stanie zapowiedzieć terrorystom: "Wy przegracie, a my zwyciężymy".
W swoim przemówieniu, transmitowanym przez sieci telewizyjne i wysłuchanym na miejscu w Bostonie przez kilka tysięcy delegatów, Kerry odmalował obraz kraju, w którym po czterech latach rządów Republikanów gospodarka ucierpiała. Spadają płace, wzrastają koszty opieki zdrowotnej i kurczy się nasza klasa średnia. Ludzie pracują w weekendy; mają dwie, trzy prace i nadal im się nie powodzi - powiedział.
W związku z tym Kerry zapowiedział nowe bodźce, które ożywią produkcję i spowodują przyrost nowych miejsc pracy, zmianę przepisów podatkowych, aby zahamować offshoring (redukowanie miejsc pracy w kraju i przenoszenie ich za granicę) oraz podatkowe zachęty dla firm, które zachowują i tworzą miejsca pracy w USA.
Kerry obiecał również, że natychmiast wdroży zalecenia komisji ds. badania przyczyn nieprzygotowania USA na atak z 11 września 2001 roku. Komisja ogłosiła 22 lipca swój końcowy raport i jej mandat wygasa pod koniec sierpnia. W raporcie zalecono m.in. powołanie nowego stanowiska szefa wywiadu, który kierowałby wszystkimi agencjami wywiadowczymi, z CIA włącznie, oraz utworzenie krajowego centrum antyterrorystycznego w Białym Domu.