O ile spadniemy - nie wie nikt
Dziś (czwartek) indeksy na warszawskiej giełdzie próbują odrobić część środowych panicznych spadków.
17.01.2008 | aktual.: 17.01.2008 12:31
Na otwarciu sesji WIG20 rósł o ponad 2,2 proc. Zdaniem analityków to odreagowanie może jednak być krótkotrwałe, niektórzy szacują, że indeks największych spółek spadnie z obecnych niecałych 3 tys. do 2750 punktów, inni są zaś zdania, że przecena będzie jeszcze głębsza i dojdziemy do poziomu 2550 punktów.
Tak naprawdę to jednak bardzo trudno przewidzieć, bo sytuacja na giełdzie nie zależy od stanu polskiej gospodarki, ale od tego, co dzieje się w USA - mówi poranny gość Radia PiN 102FM Adam Ruciński, doradca inwestycyjny z kancelarii Ruciński i Wspólnicy.
Niedawno były szef amerykańskiego banku centralnego Alan Greenspan stwierdził, że amerykańska gospodarka albo już jest, albo za chwilę znajdzie się w fazie recesji.
Polecamy:
» Posłuchaj audycji z Radia PiN