Nowy prezes: trzeba usprawnić pracę ZUS
Nowy prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
Paweł Wypych ocenia, że struktura zakładu najprawdopodobniej
będzie wymagała zmian i usprawnień. W wywiadzie dla
radia PiN Wypych zastrzegł, że nie chodzi o masowe zwolnienia
pracowników, ale o poprawę jakości pracy ZUS-u.
05.06.2007 | aktual.: 05.06.2007 10:03
Wypych powiedział we wtorek, że chciałby, by nikt z pracowników ZUS nie stracił pracy, ale chodzi o zmianę jakości tej pracy. To jest kwestia przyjrzenia się godzinom funkcjonowania ZUS-u, to jest kwestia, żeby ludzie nie musieli zwalniać się z pracy, jeśli chcą załatwić w ZUS jakąś sprawę - mówił Wypych. Zaznaczył, że podział organizacyjny Zakładu nie przystaje do podziału terytorialnego państwa. Są 42 oddziały, a na przykład oddział "Łódź 2" wcale nie mieści się w Łodzi, tylko w Zduńskiej Woli, a Poznań 2 - w Koninie - powiedział Wypych. Takie rzeczy wymagają dokładnej analizy - zaznaczył.
Prezes ZUS dodał, że trudno oceniać funkcjonowanie tak dużej struktury po pierwszym dniu pracy, ale ma już pewne wątpliwości. Jak powiedział - okazało się, że ma 4 doradców i 3 pełnomocników i w pierwszym dniu pracy nie dostał odpowiedzi na pytanie, czym właściwie się oni zajmują. Nie jestem przekonany, czy potrzeba mi 4 doradców za takie pieniądze i 3 pełnomocników - stwierdził Wypych.