Nowe komputery - w tej chwili miasto ma ich ok. 150 sztuk - zapewnia jedna z organizacji charytatywnych.
Program nawiązuje do wcześniejszych akcji, kiedy w zamian za oddaną broń można było otrzymać żywność. Władze chcą, aby został on szczególnie nagłośniony w najbardziej niebezpiecznych rejonach miasta.
To należało do mojego ojca, który umarł i zostawił go nam - mówi o staromodnym pistolecie Emilia Reyes, która przyszła do punktu wymiany ze swoim synem. Lepiej dla niego, żeby w domu miał komputer niż broń - dodała.
Źródło artykułu: 