Nowego prezesa wskaże Lech Kaczyński
W pałacu Lecha Kaczyńskiego rozstrzyga się, kto będzie kierował telewizją publiczną po Janie Dworaku - pisze "Trybuna". W dzienniku czytamy, że do siedziby prezydenta przy Krakowskim Przedmieściu pielgrzymują wszyscy chętni do stanowisk przy Woronicza. Świetnie rozumieją, że bez poparcia liderów Prawa i Sprawiedliwości nie mają szans na przebrnięcie przez procedury konkursowe - dodaje gazeta.
"Trybuna" pisze, że podobno fotel prezesa TVP ma zagwarantowany Janusz Pietkiewicz, bliski współpracownik Lecha Kaczyńskiego w czasie jego rządów w stolicy, szef biura teatru i muzyki w warszawskim ratuszu. Według dziennika "o swoje" w otoczeniu prezydenta walczą też: Adam Pawłowicz, niedawno wybrany prezes Ruchu i członek rady nadzorczej TVP wywodzący się ze środowiska pampersów; Maciej Pawlicki, producent telewizyjny m.in. programu „Warto pozmawiać", oraz Wojciech Pawlak, były prezes OBOP, choć ten ostatni podobno się wycofał.
Bracia Kaczyńscy sprytnie podzielili się rolami - czytamy w "Trybunie". Dziennik wyjaśnia, że Jarosław, prezes PiS, prowadząc wojnę z mediami występuje w roli tarana dla Lecha, który w zaciszu gabinetów rozdaje karty w mediach. Na razie tylko publicznych - dodaje gazeta. (IAR)
Więcej: Trybuna - Pałac szarpie anteną