ŚwiatNowe wstrząsy we Włoszech

Nowe wstrząsy we Włoszech

Ciało dziecka ze zniszczonej szkoły (AFP)
W środkowych i południowych Włoszech nadal trzęsie się ziemia. Bilans
gwałtownego wstrząsu, który nawiedził dwa dni temu region Molise, nie
zmienił się: 29 osób zostało zabitych, 612 zostało rannych.

02.11.2002 | aktual.: 02.11.2002 11:23

Kolejny wstrząs, o sile 5,3 stopnia w skali Richtera, miał miejsce o trzeciej nad ranem w sobotę. Mieszkańcy San Giuliano di Puglia, którzy za radą władz opuścili wieczorem swoje miasteczko, wybiegli z namiotów i resztę nocy spędzili na dworze.

Miasteczko znalazło się w epicentrum czwartkowego trzęsienia ziemi, które objęło kilkanaście gmin. W tamtejszym budynku szkoły, który zawalił się jak domek z kart, po pierwszym wstrząsie zginęło 27 osób.

Całe Włochy opłakują teraz zabitych, a przede wszystkim 26 dzieci, zadają sobie jednocześnie pytanie, co było przyczyną faktyczną zawalenia się budynku pod wpływem nie najsilniejszego przecież wstrząsu, który zniosły inne budowle. Jest już odpowiedź na to pytanie. W San Giuliano di Puglia nikt nie wiedział, że miasteczko leży w strefie zagrożenia sejsmicznego i nie wzięto tego pod uwagę przy niedawnym remoncie szkoły, gdy dodano jej jedną kondygnację.

"Nieszczęśliwy kraj, w którym dziadkowie grzebać muszą wnuki" - komentuje tragedię jedna z gazet. (reb)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)