Na weselu bawiło się kilkuset gości, w tym ponad 50 wnuków zaawansowanego wiekiem pana młodego.
85-letni Malik Pir Bachsz Dachna uzyskał wcześniej zgodę na ślub od swych synów, którzy albo nie chcieli, albo nie mogli zajmować się ojcem.
Zapytany, co go skłoniło do żeniaczki, Pakistańczyk powiedział, że czuł się bardzo samotny po śmierci ostatniej żony i postanowił spędzić resztę swych dni w towarzystwie młodej kobiety.
Każdy by tak chciał...
Źródło artykułu: 