Nowa twarz dla Izy
9-letnia Iza jest drugim
polskim dzieckiem, u którego lekarze nałożyli na
poparzoną twarz sztuczną skórę - integrę - pisze "Dziennik Polski".
20.03.2006 | aktual.: 20.03.2006 16:10
Integra to biomateriał składający się z kolagenu i silikonu, będący matrycą skóry właściwej. Lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu nałożyli ją Izie trzy tygodnie temu. W sobotę zdjęto z buzi Izy warstwę silikonu i położono w to miejsce własny naskórek dziewczynki. Zgodnie z naszymi oczekiwaniami, integra przyjęła się bardzo ładnie. Podobnie jak u Andżeliki - powiedział po sobotnim zabiegu doc. Jacek Puchała, który wraz z zespołem operował zarówno Andżelikę, jak Izę.
Pierwsze dwa dni po zabiegu dziewczynka pozostanie w uśpieniu. Chodzi o to, by przypadkowym ruchem nie uszkodziła tego, co zrobiliśmy w ciągu 5 godzin operacji. Potem pozostaje nam już tylko czekać - przynajmniej dwa tygodnie na efekty wgajania się naskórka - zaznacza lekarz.
Ponieważ integra na twarzy Izy zachowuje się podobnie, jak na buzi Andżeliki, lekarze mają nadzieję, że efekty będą podobne.
Iza jest jednym z piętnaściorga dzieci oczekujących na operację przeszczepienia integry w miejsce blizn - nie tylko oparzeniowych. Całą piętnastkę zakwalifikowano do operacji jeszcze w tym roku.
Jak informuje "Dziennik Polski", kolejka potrzebujących jest jednak znacznie dłuższa. Integra jest kosztownym biomateriałem. Jeśli Narodowy Fundusz Zdrowia zdecyduje się finansować tę procedurę, istnieje szansa, że powoli zostaną załatwione problemy także innych, potrzebujących maluchów.