"Nikt nie ma prawa ściągać krzyża!"
Zdaniem Joanny Fabisiak, posłanki Platformy Obywatelskiej "zdjęcie krzyża to pomysł niedojrzały i zły". - Nikt nie ma prawa w tej chwili ściągać krzyża, który wisi, bo działa prawo, jest pewien usus prawny, jest pewien zwyczaj - mówiła w "Gościu Wydarzeń" w Polsat News posłanka PO.
13.10.2011 | aktual.: 14.10.2011 01:25
- Jestem zdecydowanie przeciwna zdjęciu krzyża - stwierdziła w Polsat News Joanna Fabisiak, posłanka Platformy Obywatelskiej. Jednocześnie przyznała, że nie wie, jak zagłosuje w sprawie obecności krzyża w sejmie, gdyż nie zna jeszcze dokładnie wniosku PiS-u w tej sprawie.
Joanna Fabisiak, komentując zachowanie lidera Ruchu, mówiła w Polsat News, że "z pewnym zdziwieniem obserwuje te pierwsze działania Janusza Palikota". Rozmówczyni Doroty Gawryluk uważa, że lider Ruchu "zachłysnął się zwycięstwem, chciałby bardzo szybko powiększać je".
- Doszedł do wniosku, że antyklerykalizm to jest to hasło, na którym wyjechał i pojedzie dalej, odbierze elektorat SLD i za wszelką cenę idzie tą drogą, drogą niesłuszną, drogą złą, bowiem krzyż, pomijając już całkowicie aspekt religijny, jest wpisany tak w cywilizację, w naszą cywilizację chrześcijańską. Jest symbolem cywilizacyjnym - mówiła w Polsat News posłanka Platformy Obywatelskiej.
Uważa, że samowolne zdjęcie byłoby bezprawne. - Nikt nie ma prawa w tej chwili ściągać krzyża, który wisi, bo działa prawo, jest pewien usus prawny, jest pewien zwyczaj. W tej chwili ten krzyż jest swego rodzaju wyposażeniem tej sali i nikt go nie ma prawa i wierzę, że nikt nie będzie zdejmował krzyża. Ja myślę, że krzyż w polskim parlamencie nie musi mieć umocowań prawnych - mówiła.
Joanna Fabisiak jest przekonana, że krzyż "sam jest na tyle silny w naszym społeczeństwie, w społeczeństwie w znaczącej większości ludzi wierzących", że nie ma dla niego zagrożenia.