NIK krytykuje służby celne
Najwyższa Izba Kontroli krytycznie ocenia system likwidacji zarekwirowanych towarów przez służby celne. Zdaniem kontrolerów system ten mógł sprzyjać korupcji. Winę za to, w dużej mierze, ponosi ministerstwo finansów, które nie sprawowało odpowiedniej kontroli.
Z ustaleń Izby wynika między innymi, że poszczególne Izby Celne bardzo różnie wyceniały te same towary - różnice sięgały czasami kilkunastu procent - powiedział Paweł Banaś z NIK. A to, jak podkreśla, mogło sprzyjać łapówkarstwu.
Do zjawiska tego mogło dochodzić także przy sprzedaży oraz niszczeniu zarekwirowanych towarów. Zamiast zniszczyć można komuś coś przekazać, bo niedbale sporządzony protokół nie zawiera wszystkich podpisów - dodaje Paweł Banaś.
Do likwidacji służby celne najczęściej przeznaczają wyroby tytoniowe i alkoholowe. Kontrola Izby dotyczyła lat 2001-2003. Negatywne ustalenia NIK pokrywają się z ustaleniami z połowy lat 90., wtedy Izba też zajmowała się systemem likwidacji towarów zarekwirowanych przez służby celne.