Niewidzialne ożywienie
Jak informacje wicepremiera Jerzego Hausnera, że mamy długo oczekiwane ożywienie gospodarcze, pogodzić z faktem, iż wciąż zarejestrowanych jest ponad trzy miliony bezrobotnych, przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw jest mniejsze niż przed rokiem, a sytuacja w budownictwie wciąż się pogarsza? - pyta "Nasz Dziennik".
30.07.2003 | aktual.: 30.07.2003 06:40
Wicepremier zapowiedział m.in. ograniczenie barier rozwoju przedsiębiorczości, rozbudowę infrastruktury, uproszczenie procesu inwestycyjnego czy finansowe wspieranie małych i średnich przedsiębiorstw. Hasła te nieodłącznie jednak towarzyszą kolejnym rządowym planom powstającym w celu pobudzenia gospodarki i pomimo tego cały czas pozostają aktualne - zauważa gazeta.
Trudno też zgadnąć, jakie osiągnięcia na rzecz rozwoju gospodarczego miał na myśli wicepremier Hausner. Płynące z wyników gospodarki sygnały, mogące świadczyć o ożywieniu gospodarczym, nie są wcale jednoznaczne, a tym bardziej nie dowodzą trwałości jakiejkolwiek tendencji - pisze w "ND" Artur Kowalski.