Zamachowiec zaparkował koło synagogi samochód załadowany kanistrami z benzyną i podłożył ogień, po czym rzucił się do ucieczki, wołając do przechodniów, żeby się kryli.
Do wybuchu nie doszło, a straż pożarna szybko ugasiła płonący samochód. Nikt nie odniósł obrażeń. Policja wkrótce potem aresztowała zamachowca.
W zeszłym roku synagoga w Charleroi została ostrzelana podczas serii antysemickich incydentów, związanych z sytuacją na Bliskim Wschodzie, a konkretnie z ofensywą sił izraelskich na Zachodnim Brzegu Jordanu.
Źródło artykułu: 
