Nietykalny dwunastolatek ze Skierniewic
84-letnia mieszkanka Skierniewic została
zaatakowana we własnym mieszkaniu przez 12-latka, który ją
poturbował i zabrał 7 zł. Chłopiec popełnił już około 200
przestępstw. Napada na dzieci i dorosłych, wymusza pieniądze,
zabiera telefony komórkowe, straszy nożem - pisze "Dziennik Łódzki".
Decyzją sądu, 12-latek od sierpnia powinien przebywać w młodzieżowym ośrodku wychowawczym koło Bełchatowa, jednak uciekł stamtąd już kilka razy.
"Jesteśmy placówką otwartą" - tłumaczy dyrektorka Maria Muszalak. Chłopak jest za młody, by trafić do placówki zamkniętej. "Dziecka, które nie skończyło 13 lat, nie można skierować nawet do zakładu poprawczego" - mówi Barbara Urbanowicz, przewodnicząca wydziału rodzinnego i nieletnich Sądu Okręgowego w Skierniewicach.
Policjanci, prokuratorzy i sędziowie przyznają się do bezradności. Chłopak skończy 13 lat dopiero 31 stycznia przyszłego roku.