Niepokonani - 35 lat Perfectu

Niepokonani od 35 lat - Perfect, czyli ponad milion sprzedanych płyt, wypełnione wielkie sale i stadiony, ogromna popularność. Wszystko zaczyna się w 1978 roku w Warszawie gdzie powstaje zespół o nazwie Perfect Super Show and Disco Band w składzie z…Basią Trzetrzelewską i Zbigniewem Hołdysem, który towarzyszy gwiazdom Halinie Frąckowiak i Annie Jantar i koncertuje w ośrodkach polonijnych USA.

Perfect o rockowym charakterze, jaki pokochali fani rodzi się jesienią 1980 roku w składzie ze Zbigniewem Hołdysem (gitara, wokal), Grzegorzem Markowskim (wokal), Ryszardem Sygitowiczem (gitara), Piotrem Szkudelskim (perkusja) i Zdzisławem Zawadzkim (bas). Właśnie tym składzie w 1981 roku Perfect zawładną sceną rockową, stając się najpopularniejszym zespołem w Polsce, a jego piosenki autentycznym antidotum na czas stanu wojennego i panującą komunę. Duży wpływ na obiór piosenek zespołu miały ponadpokoleniowe teksty Bogdana Olewicza, które powstały w trudnym momencie historii Polski, ogromnej społecznej frustracji i wyczekiwania zmian. Gigantycznym sukcesem okazał się już debiutancki - "Biały album" zespołu. Piosenki takie jak "Niewiele ci mogę dać", "Nie płacz Ewka", czy "Chcemy być sobą" pokochała cała Polska. Album sprzedał się w ponad milionowym nakładzie ! "(…)Pierwszą płytę zrobiliśmy ze składanek, nagrań rejestrowanych w Polskim Radiu, w Programie III. Pamiętam ten moment, gdy Zbyszek Hołdys przyniósł
tą płytę do "Stodoły". Bardzo nam się podobała oszczędna okłada z logo Perfectu - projekt Edka Lutczyna" - wspomina w jednym z wywiadów Grzegorz Markowski. Jesienią 1982 roku Perfect zagrał dwa koncerty w warszawskiej "Stodole", które zostały zarejestrowane. W ich efekcie powstała jedna z najciekawszych płyt koncertowych zespołu - "LIVE" oddającą gorącą atmosferę koncertu i kontestującej stan wojenny publiczności, która wyśpiewywała zmienione teksty piosenek. Do stanu wojennego nawiązywał również tytuł drugiego albumu zespołu "UNU" na którym znalazły się hymn pokolenia lat 80-tych "Autobiografia". "Piosenka opowiada o trzech przyjaciołach. Andrzej Mogielnicki, Zbyszek Hołdys, Bogdan Olewicz tworzyli trójkę przyjaciół mając 17, 18 lat - marzyli o karierze. Początkowo tą piosenkę miał wykonywać Zbyszek Hołdys, ale oddał ją w końcu mnie, twierdząc, że nie poradzi sobie z wokalem. Zatem miałem przyjemność wykonać ten utwór i do dzisiaj śpiewam go z wielką radością, chyba tak samo jak się modlę - to jest takie
śpiewanie z duszy, z serca" - opowiada Grzegorz Markowski. W 1983 roku w szczytowym momencie popularności ku zaskoczeniu fanów i członków grupy Zbigniew Hołdys ogłosił decyzję o rozwiązaniu zespołu. Perfect zszedł ze sceny na 4 długie lata, by powrócić na 3 koncerty "Perfect Day" w 1987 roku. Zespół zagrał wówczas w katowickim Spodku, w Hali Oliwii w Gdańsku i na Stadionie X-lecia w Warszawie, gdzie na koncercie pojawiło się 50 tys. fanów - co stanowi rekord frekwencji na występie polskiego artysty. Właśnie wtedy wraz z biletem fani nabyli certyfikat podpisany przez wszystkich członków zespołu umożliwiający bezpłatne uczestnictwo w koncercie w… 2000 roku. Niestety, zespół w tym samym składzie już nigdy się na scenie nie spotkał. Kolejne lata to okres przerw w istnieniu i reaktywacji w różnych składach zarówno bez Grzegorza Markowskiego jak i Zbigniewa Hołdysa. Ostateczna zespół wraca na scenę jesienią 1993 roku, koncertując w Kandzie i dając jeden koncert w Polsce, w katowickim Spodku, na który przyszło
ponad 7 tysięcy fanów. "Tutaj wróciliśmy z tarczą" - wspominał Grzegorz Markowski. To ostatecznie przekonało muzyków do kontynuowania działalności już bez Zbigniewa Hołdysa. Na rynku pojawiły się kolejne doskonałe płyty "Jestem" (1994), "Geny" (1997), "Śmigło" (1999) i kolejne wielkie przeboje "Kołysanka dla nieznajomej", "Bujanie w obłokach", "Całkiem inny kraj" czy "Niepokonani" - jedna z najpopularniejszych piosenek lat 90-tych i ulubiony utwór Grzegorza Markowskiego. Perfect potrafił też zaskakiwać. W październiku 2003 roku o 8 rano zagrał koncert w samym centrum Warszawy na dachu Cepelii przy rondzie Dmowskiego. Happening zakończył się zatrzymaniem Grzegorza Markowskiego za zakłócanie porządku publicznego. W kwietniu 2004 roku Perfect jako pierwszy polski zespół w historii wydał płytę tylko w Internecie (album "Schody"). Ostatnia, dziewiąta w dyskografii, płyta Perfectu - "DaDaDam" wydana w ubiegłym roku błyskawicznie pokryła się złotem, a pochodzący z niej utwór "Wszystko ma swój czas" długo utrzymywał
się na szczytach list przebojów. W luty tego roku muzycy ruszyli w jubileuszową trasę, w ramach której zagrają blisko 30 koncertów w Polsce. Perfect to zespół od 35 lat niepokonany, niezwykle ważny w historii polskiej muzyki, wciąż tworzący porywającą muzykę, poruszający w tekstach ważne społecznie tematy, z ogromną rzeszą fanów, którzy nie pozwolą im "ze sceny zejść". Dlatego Perfect pewnie jeszcze długo na niej pozostanie.

W koncercie jubileuszowym Perfectu w łódzkiej Atlas Arenie, pojawią się wszystkie największe przeboje, które elektryzowały fanów już w latach 80-tych a dziś należą do najważniejszych piosenek polskiej muzyki rozrywkowej: "Chcemy być sobą", "Pepe wróć", "Ale w koło jest wesoło", "Nie płacz Ewka", "Niewiele ci mogę dać", "Lokomotywa z ogłoszenia" czy z lat 90-tych "Kołysanka dla nieznajomej", "Niepokonani". Nie zabraknie oczywiście kultowej "Autobiografii". Na scenie pojawią się goście: Patrycja Markowska, Igor Herbut czy Ryszard Sygitowicz, legendarny gitarzysta z pierwszego składu zespołu. Koncert poprowadzi Darek Maciborek z RMF FM.