Nienawidzę Cię, Wojewódzki!

"Jurorzy odgryźli się na mnie za komentarze Kuby Wojewódzkiego (40 l.)" - martwi się Alex (18 l.). Czy krzykactwo naszego jurora pozbawi ją szans? We wtorek na nagraniu koncertu światowego "Idola" w Londynie Wojewódzki dał taki popis, jak to zwykle on. Bez żenady rozdawał idolom ciosy na lewo i prawo. Pozostali jurorzy, nawet ci najostrzejsi, byli zszokowani. Widownia też. Później na przyjęciu po nagraniu wszyscy pytali Polaków: "Who's that man??, czyli "Co to za facet?!".

18.12.2003 | aktual.: 18.12.2003 07:44

Wojewódzki zrobił większy show niż sami idole. Sypał kąśliwymi uwagami i wątpliwymi komplementami. Do Niemca odezwał się w te słowa: "Twoja piosenka przypominała karaoke w domu starców. To było okropne. Brzmiało jak 'Jawohl, jawohl, ich Liebe Alkohol'". Po czym jako symbol przegranej wręczył piosenkarzowi biało-czerwony krawat Samoobrony, co dla Europejczyków, zgromadzonych na widowni, było zupełnie niezrozumiałe.

Kanadyjczykowi Wojewódzki walnął wprost: "Nie rób wiochy, jesteś uciekinierem z boysbandu". Pulchną arabską wokalistkę zaczepił wulgarnie: "Działasz na mnie jak viagra w aerozolu".

Komplementy pod adresem idoli były niewyszukane. "Jesteś taki dobry, że napiłbym się z tobą wódeczki" - powiedział Australijczykowi. Po czym wyciągnął dwie piersiówki.

Po kilku takich numerach Wojewódzkiego na widowni rozlegały się gwizdy. Nasza Alex, znając już chamskie zagrywki Wojewódzkiego, była jedyną osobą, która odpowiedziała mu tak, że dosłownie schował się pod stół. "Kuba bardzo chciał pokazać swój charakterek" - tłumaczy Ala - "i zrobił to".

Wszyscy chwalili piosenkarzy ze "swoich" krajów. Po wysłuchaniu mojej piosenki powiedział tylko, że mnie nie skrytykuje, bo boi się moich rodziców. I stwierdził, że się nawrócił. Natychmiast odpaliłam, że po tym, jak jechał na wszystkich, pomoc Boga na pewno będzie mu potrzebna. Dodałam: Nienawidzę cię za to! Dostałam za to oklaski.

Ale zdania jurorów o naszej Alex były podzielone. "Mówili, że jestem za młoda, że jestem roztrzepana, że mój głos jest drażniący i że miałam źle dobraną piosenkę. Tak się mówi się, jak się nie ma co powiedzieć. Nikt nie czepiał się Amerykanki, która wydała tysiące płyt" - mówi Janosz. "Czepili się mnie, czyli dziewczynki z małego kraju. Mam wrażenie, że jurorzy chcieli się na mnie odgryźć za komentarze Kuby pod adresem ich idoli. A piosenkę wybierał mi sam pomysłodawca 'Top Idol' Simon Fuller i czułam się z nią świetnie. Nigdy nie zebrałam tylu gratulacji. Rozdawałam swoje single. Simon Fuller obiecał nam pomoc przy mojej nowej płycie. Super!"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)