Niemy protest w Warszawie
Około 100 głuchoniemych protestowało w piątek w Warszawie, domagając się utworzenia stanowiska pełnomocnika rządu ds. głuchych oraz wstrzymania zwolnień osób głuchych z pracy.
Petycje ze swoimi postulatami przekazali do Sejmu, Kancelarii Premiera oraz resortu pracy.
25.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To są nieszczęśliwi ludzie, odsuwani, z pracy zwalniani są w pierwszym rzędzie. Brak pełnomocnika rządu ds. głuchoniemych powoduje, że nie mają się do kogo zwrócić o pomoc - powiedział Aleksander Piwoński, wiceprzewodniczący mazowieckiej "Solidarności".
Ci ludzie nie mogą często niczego wywalczyć, bo ich jedynym sposobem porozumiewania się są pisma, przeważnie chowane i odkładane - twierdzi Piwoński.
Protestujący trzymali transparenty: "Język migowy w urzędach i TV", "Dla rządu głusi są nikim", "Skończyć z dyskryminacją głuchych". (aso)