Niemieckie dzieci tyją
W ciągu ostatnich 15 lat w Niemczech podwoiła się liczba młodych ludzi z nadwagą. Minister rolnictwa i ochrony konsumenta Niemiec, Renata Kuenast, uważa, że dzieci w jej kraju odżywiają się bardzo niezdrowo.
20.07.2002 | aktual.: 20.07.2002 14:47
Zdaniem minister Kuenast, niemieckie dzieci, ale także rodzice padają ofiarą agresywnych reklam przemysłu spożywczego. Producenci często zachwalają swój produkt, wmawiając, że niezwykle pozytywnie wpływa on na rozwój młodego organizmu. Zwykle wcale tak nie jest.
Minister rolnictwa i ochrony konsumenta ubolewa, że dzieci jedzą za dużo słodyczy i chipsów i że za bardzo upodobały sobie mrożone pizze i kanapki. W Niemczech co piąte dziecko i co trzeci młodzieniec waży za dużo. Lekarze biją na alarm, obserwując już u młodych ludzi wzrost poziomu cholesterolu i wysokie ciśnienie tętnicze.
Wywodząca się z partii Zielonych minister Kuenast zapowiedziała podjęcie rozmów z producentami artykułów spożywczych. Będzie ich przekonywać, by kształtowali dobre nawyki żywieniowe u najmłodszych.
Państwo niemieckie traci rocznie z powodu chorób wywołanych nieprawidłowym odżywianiem się obywateli 75 mld euro. (miz)
