Niebezpieczny Disney World
Słynny park rozrywki Disney World w
Orlando na Florydzie uruchomił ponownie jedną ze
swoich atrakcji, po jej czasowym zamknięciu spowodowanym śmiercią
49-letniej niemieckiej turystki.
14.04.2006 | aktual.: 17.04.2006 22:16
Atrakcja pod nazwą "Kosmiczna misja" ma dostarczyć namiastki wrażeń doznawanych podczas startu rakiety i lotu orbitalnego. Chętni poddawani są w tzw. centryfudze przeciążeniu odpowiadającemu dwukrotnej wielkości przyciągania ziemskiego. Towarzyszą temu odpowiednie efekty wizualne i dźwiękowe.
Mimo napisów ostrzegających, że osoby cierpiące na choroby serca, bóle w plecach, czy szyi nie powinny decydować się na taki "lot kosmiczny", wiele osób po jego zakończeniu skarżyło się na trudności w oddychaniu i bóle w klatce piersiowej. Niektórych z nich trzeba było odwozić do szpitala.
Atrakcji nie przeżyła turystka z Niemiec, Hiltrud Bleumel, która po przewiezieniu do szpitala zmarła. Według przedstawicieli Disney World, cierpiała ona na nadciśnienie i inne schorzenia. Sprawa odbiła się szerokim echem w miejscowej prasie i dyrekcja parku pospiesznie wezwała stanową inspekcję techniczną, która stwierdziła jednak, że wszystko jest w porządku.
Nie był to pierwszy śmiertelny wypadek podczas "kosmicznej misji" Disney'a. W czerwcu ubiegłego roku zmarł w podobnych okolicznościach 4-letni chłopiec. Również wtedy kontrola techniczna orzekła, że wszystko jest w porządku.