Nie ruszać ustawy

Dzisiejsza burza wokół ustawy aborcyjnej nie
jest niespodzianką. W grudniu zeszłego roku sekretarz generalny
SLD Marek Dyduch zapowiedział, że po referendum unijnym Sojusz
przystąpi do jej liberalizacji - przypomina publicysta
"Rzeczpospolitej" Krzysztof Gottesman.

24.06.2003 | aktual.: 24.06.2003 06:07

Sytuacja w Sojuszu jest bardzo trudna. Wokół liberalizacji ustawy aborcyjnej można odbudować zwartość partyjnych szeregów. To wymarzony temat. Również dla lewicowego elektoratu jest to jeden z najważniejszych punktów programu - uważa Gottesman.

Zdaniem Gottesmana prawo do wolnej aborcji zawsze będzie miało swoich zwolenników i przeciwników. Nie ma szans, by mogli się pogodzić. Przemawiają dwoma różnymi językami, językiem wartości i językiem fizjologii. I jedni i drudzy powinni wziąć pod uwagę dobro wspólne, jakim jest społeczny spokój - pisze publicysta. Nie należy zmieniać ustawy. Dobrze, że prezydent Kwaśniewski jest tego samego zdania - podkreśla autor komentarza "Nie ruszać ustawy".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)