Nie napadaj, nawet z atrapą
26-letni Mauretańczyk przekonał się, że
napad na paryski sklep z bronią, jeśli jest się uzbrojonym
zaledwie w dziecięcą atrapę pistoletu, to zły pomysł.
Dziennik "Le Parisien" pisze, że naiwny bandyta z zabawką w ręku został bez trudu unieszkodliwiony i przekazany policji.
"Le Parisien" dodaje jednak, że Mauretańczyk mógł mieć nadzieję, iż obsługa sklepu Armurerie Gare de l'Est w Paryżu nie zidentyfikuje broni. Tak też się stało wcześniej, w tym roku, gdy uciekający z więzienia na Korsyce zastraszyli strażników atrapą ręcznej wyrzutni rakiet.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.