PolskaNie może być walka silniejsza od solidarności
Nie może być walka silniejsza od solidarności
W czasie trzeciej pielgrzymki do Polski Jan
Paweł II mówił: "Solidarność - to znaczy: jeden i drugi, a skoro
brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie. A więc nigdy:
jeden przeciw drugiemu". I dalej: "Nie może być walka silniejsza
od solidarności" - pisze redaktor naczelny "Trybuny" Wiesław S.
Dębski.
Kto dzisiaj pamięta te słowa, kto się nimi kieruje? Na pewno nie Lech Wałęsa, który nie chce lecieć do Rzymu razem z Aleksandrem Kwaśniewskim, tak jest bowiem zapamiętały w swej nienawiści, że gdy pada nazwisko obecnego prezydenta, zapomina o wszelkich papieskich naukach. Boję się, że przykład Wałęsy nie będzie odosobniony. Dzisiejsza cisza polityczna nie potrwa zapewne długo - podkreśla redaktor naczelny "Trybuny".