Nie ma seksu w kosmosie
Talgat Musabajew (AFP)
Talgat Musabajew, rosyjski kosmonauta, który odwiedził ostatnio Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS), zapewnił, że w przestrzeni kosmicznej obowiązuje całkowity zakaz uprawiania seksu. Zdementował tym samym plotki, jakoby współżycie płciowe na ISS było dozwolone, a nawet nakazane - ze względów badawczych.
Powody wymuszonej abstynencji mieszanych załóg są różne: Rosjanie nie mają takiej możliwości, a Amerykanie są bardzo zdyscyplinowani - powiedział Musabajew, przypominając o ciasnych przestrzeniach na stacji kosmicznej i o kamerach zainstalowanych na powierzchni całego obiektu. Wspomniał też o obowiązującym bezwzględnie wszystkich gości oficjalnym zakazie jakichkolwiek romansów na pokładzie ISS.
Kosmonauta stwierdził, że ten temat był wielokrotnie omawiany przez międzynarodowe komisje, które zgodnie orzekły, że ewentualne poczęcie dziecka w przestrzeni kosmicznej może mieć nieprzewidziane skutki. Na ISS rezyduje obecnie mieszana załoga rosyjsko-amerykańska, złożona z 2 mężczyzn i kobiety.(kar)