Nie ma promes, są kłopoty
Najlepsze placówki medyczne przeżywają
oblężenie. Od pierwszego kwietnia mogą się w nich leczyć pacjenci
z całego kraju. Dla szpitali to większe kłopoty, do tej pory nie
wiadomo bowiem, jak Narodowy Fundusz Zdrowia będzie płacić za
"obcych" chorych - pisze "Rzeczpospolita".
02.06.2003 | aktual.: 02.06.2003 06:46
Gdy istniały kasy chorych, były wyodrębnione rezerwy na rozliczanie świadczeń medycznych wykonanych na podstawie promes wystawianych przez kasy. Takie rezerwy powinny być również w oddziałach Funduszu, ale wszystko wskazuje na to, że ich nie ma - przyznała rzeczniczka NFZ Renata Furman.
Rozmówczyni "Rz" powiedziała, że rozpoczęły się prace nad tym, jak rozwiązać problem, do tego jednak potrzebne będą decyzje ministerstwa zdrowia, a być może i rządu. W sprawie należności dla szpitali za kwiecień i maj Fundusz zapowiada "działania interwencyjne" - pisze dziennik.(iza)