Nie karze się niewinnych

Decyzja o powtórce matury w Opolskiem to
prawdziwy skandal. Zawiniło kuratorium, a odpowiedzą uczniowie.
Sześć tysięcy młodych ludzi jeszcze raz będzie musiało zdawać
maturę - jeszcze raz będą musieli kuć, jeszcze raz będą przeżywać
stres egzaminu - pisze red. naczelny "Faktu" Grzegorz Jankowski.

18.05.2004 | aktual.: 18.05.2004 06:37

Zaznacza on, że nie wie, ilu z maturzystów skorzystało z przecieku. Wie jedno - na pewno jest wśród nich wielu uczciwych. I nie widać powodu, dla którego mają zostać ukarani. Bo przecież winę ponoszą władze oświatowe. One nie dopilnowały tematów i to przez nie matura zamieniła się w farsę.

Można oczywiście dowodzić, że winni są też uczniowie, ci, którzy skorzystali z przecieku. To prawda. Ale karać można tylko tych, przeciw którym ma się jakieś dowody. Minister oświaty wybrał jednak odpowiedzialność zbiorową. Wszyscy maturzyści zostali potraktowani jak oszuści. Mało tego - tak samo potraktowano 10 licealistów z Bydgoszczy, których matury zgubił nauczyciel. A zatem osoby, którym żadnej winy przypisać nie można.

Panie ministrze edukacji - po dwóch tygodniach pańskich rządów już widać, że minął się pan z powołaniem - konkluduje G. Jankowski. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)