Trwa ładowanie...
d2wduny
16-09-2003 00:50

Nie chciała prezydenta

O precedensowym procesie przed głogowskim sądem rejonowym pisze wtorkowa "Gazeta Wrocławska".

d2wduny
d2wduny

Działania mojej żony były jednym z zasadniczych powodów mojej porażki - powiedział przed sądem Krzysztof Rusiecki, były starosta głogowski. Wczoraj rozpoczął się proces jego żony, która jest oskarżona przez prokuraturę o...utrudnianie mu kampanii w wyborach na prezydenta Głogowa. Prokuratura oskarżyła Bogusławę R., że używając gróźb bezprawnych przeszkadzała mężowi (złożył doniesienie na żonę, sprawa rozwodowa jest w toku) w wykonywaniu prawa do kandydowania w wyborach na prezydenta Głogowa.

Telefonicznie, za pomocą SMS-ów żądała od męża zaprzestania kandydowania, grożąc rozgłoszeniem wśród wyborców i innych kandydatów na radnych wiadomości uwłaczających jego czci. Smaczku sprawie dodaje fakt, że poszkodowanym jest były starosta głogowski, wieloletni działacz samorządowy (do niedawna PiS, ostatnio "Samoobrona"). Krzysztof Rusiecki występuje w rozpoczętym wczoraj procesie jako pokrzywdzony i jako oskarżyciel posiłkowy - relacjonuje gazeta.

W zeszłorocznych wyborach na prezydenta Głogowa uzyskał ok. 860 głosów, najmniej spośród czterech kandydatów. Zwycięzca miał ich ok. 10 tysięcy. Wczoraj Rusiecki twierdził przed sądem, że przegrał przez żonę - pisze "GW".

d2wduny
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2wduny
Więcej tematów