Nie chcemy święta "Solidarności"
Z sondażu "Rzeczpospolitej" wynika, że Polacy
sceptycznie podchodzą do pomysłu, by 31 sierpnia - rocznica
podpisania porozumień gdańskich - był świętem państwowym. Opowiada
się za tym 37% z nas, 54 jest przeciw.
Główną przyczyną tej opinii jest niechęć do świętowania. Uważamy, że jesteśmy krajem na dorobku, w którym trzeba raczej pracować - komentuje Andrzej Rychard, socjolog.
Bogdana Lisa, dawnego działacza "Solidarności", wyniki sondażu nie dziwią: Młode pokolenie nie pamięta tamtych dni. Ale tym bardziej ten dzień powinien stać się świętem państwowym - Dniem Wolności i Solidarności. By przypominać, że właśnie tego dnia rozpoczęła się nasza ponowna droga do wolności i niepodległości. (PAP)