Nie chcą dwóch ślubów
Połowa par pobierających się w Szczecinie
wybiera ślub konkordatowy. W regionie na kościelną ceremonię
decyduje się 80-90% - czytamy w "Głosie Szczecińskim".
25.07.2005 | aktual.: 25.07.2005 07:14
"Wszystkie moje przyjaciółki zdecydowały się na ślub konkordatowy. Po co przedłużać formalności? Jest szybciej" - mówi gazecie 25-letnia Marta ze Szczecina, która sakramentalne "tak" powie w październiku.
W USC za zawarcie małżeństwa płaci się 80 zł. Jeśli trzeba załatwić jakieś dodatkowe dokumenty, cena może wzrosnąć o ok. 100 zł. Tak jest np., gdy narzeczeni urodzili się w innej miejscowości, albo są rozwiedzeni. Ci, którzy chcą wziąć ślub w kościele, płacą tyle samo. Dochodzi jednak jeszcze opłata dla księdza, organisty - informuje dziennik.
"Nie podajemy sumy, jaką należy zapłacić" - mówi gazecie proboszcz ze szczecińskiej katedry Jan Kazieczko. "Czasem młodzi dadzą 100 zł. Czasem więcej. Kiedy indziej 50 zł" - dodaje.
Według dziennika, tłoku nie ma w kościołach w Chojnie i Stargardzie, gdzie młodzi dają "co łaska". Proboszcz Władysław Jackowski z kościoła pw. Św. Krzyża w Stargardzie zapewnia, że udziela ślubu, kiedy tylko młodzi chcą.
"Kolejki są, ale nie do ślubów" - mówi "Głosowi Szczecińskiemu" 26-letni Przemysław z Choszczna, który żeni się 13 sierpnia. "Problem jest z lokalami, w których organizuje się wesela. Jest ich po prostu za mało" - dodaje.(PAP)