Nie byłem agentem
Nie byłem agentem. Nie donosiłem i niczego nie podpisywałem - powiedział o. Hejmo w rozmowie z dziennikarzem "Życia Warszawy". Wczoraj prezes IPN Leon Kieres ujawnił nazwisko agenta, który donosił na Karola Wojtyłę. Okazał się nim właśnie o. Hejmo.
Na przytoczony przez dziennikarza zarzut, że Hejmo działał pod pseudonimami "Hejnał" i "Dominik", ojciec odpowiedział: _ Przy wyjazdach za granicę podpisywało się dokumenty, że nie będzie się szkalowało Polski Ludowej. Takie były kiedyś wymogi._
Czy bezpieka pozyskała księdza? - zapytał dziennikarz. Nie. Niczego nie podpisywałem- odpowiada o. Hejmo. _ Nie wiem, skąd ta informacja. Może ktoś coś podrzucił. Może to czyjaś złośliwość. IPN opiera swoje opinie na dokumentach. Są też podobno taśmy. Trudno więc mówić o pomyłce. Ale to jest pomyłka, bo ja nie byłem agentem._
O. Hejmo, który prowadzi w Rzymie Dom Pielgrzyma Polskiego, zastrzega, że nie ustąpi z tej funkcji. Zamierza jednak wrócić do kraju.