Nie boimy się morderców
Kompletne zaskoczenie budzi najnowszy sondaż
TNS OBOP dla "Faktu". Coraz więcej Polaków chce, by nasi żołnierze
pozostali w Iraku - podkreśla dziennik.
12.05.2004 06:55
Dziś zwolenników irackiej misji jest już 39 proc. O 10 proc. więcej niż przed miesiącem. Mimo śmiertelnych ofiar. Mimo coraz większego ryzyka zamachów. Dlaczego Polacy właśnie teraz zmienili zdanie? - stawia pytanie "Fakt".
Nie tak łatwo napędzić nam strachu! Jeśli ktoś myślał, że po tragedii z zeszłego tygodnia - gdy w Iraku zginęło dwóch naszych żołnierzy i dwóch dziennikarzy - Polacy zażądają odwrotu swoich wojsk, był w błędzie. Liczba zwolenników naszej misji w Iraku wzrosła. I to sporo! - stwierdza "Fakt".
"Takie wsparcie jest teraz naszym żołnierzom bardzo potrzebne" - ucieszył się minister obrony Jerzy Szmajdziński, gdy "Fakt" powiedział mu o wynikach sondażu. "To także zasługa ich profesjonalizmu" - chwali naszych. I powtarza, że gdybyśmy teraz wycofali się z Iraku, to oddalibyśmy pole terrorystom.
Polskich żołnierzy chwali też były szef specjalnej jednostki GROM Roman Polko, który sam ze swoimi ludźmi walczył w Iraku. "Ci, którzy tam służą, robią to naprawdę z dużym poświęceniem i zaangażowaniem. Nic dziwnego, że Polacy są dumni ze swoich żołnierzy" - tłumaczy.
"Słyniemy z tego, że nie zostawiamy przyjaciół w potrzebie" - dorzuca z dumą twórca GROM-u Sławomir Petelicki. (PAP)