Nicholas Cage w Zgorzelcu
Aktor znany m.in. z filmów "Dzikość Serca"
czy "Zostawić Las Vegas" gościł nad Nysą kilka godzin - informuje
"Słowo Polskie Gazeta Wrocławska". Gwiazdor przeszedł w
towarzystwie kilku osób przez most Staromiejski z niemieckiego
Goerlitz do Zgorzelca i poprosił o stolik w mieszczącej się tuż
przy granicy restauracji Piwnica Staromiejska. Był razem z 22-letnią żoną Alice Kim, byłą kelnerką.
13.01.2006 | aktual.: 13.01.2006 07:51
Jak się dowiedział dziennik Nicholas Cage przyjechał do niemieckiego Goerlitz i polskiego Zgorzelca, żeby szukać śladów filozofa Jakuba Boehme. Aktor jest nim bowiem zafascynowany.
Zanim jednak zaczęli zwiedzanie Zgorzelca gwiazdor razem ze swoimi gośćmi trochę się posilili. Gwiazdor zamówił w restauracji obiad. Zjadł rosół, potem śledzia w śmietanie, pieczone ruskie pierogi a na koniec schabowego z zasmażaną kapustą. "Miał niesamowity apetyt" - śmieje się Elżbieta Lech-Gotthardt, właścicielka restauracji. Mimo iż miał urodziny nie zamówił tortu i nie zdmuchiwał 42 świeczek - dodaje gazeta.
Sławny aktor przyjechał do zasypanego śniegiem Goerlitz i Zgorzelca ze słonecznej Kalifornii. Była to dla niego podróż sentymentalna. Nicolas Cage jest z pochodzenia w połowie Włochem, w połowie Niemcem, synem nauczyciela literatury Augusta Coppoli i tancerki - choreografki Joy Vogelsang.
Aktor odwiedził Polskę, bo jest zafascynowany postacią średniowiecznego szewca, mistyka i filozofa Jakuba Boehme, który mieszkał i tworzył w Zgorzelcu. Podczas pobytu w Polsce gwiazdor odwiedził jego dom na Przedmieściu Nyskim i grób na cmentarzu w Goerlitz - pisze "Słowo Polskie Gazeta Wrocławska". (PAP)