ŚwiatNegliż prezenterki telewizyjnej

Negliż prezenterki telewizyjnej

Włochy mają wakacyjną sensację obyczajową. 30-letnia prezenterka dziennika w ogólnokrajowej stacji telewizyjnej
Rete 4 koncernu Mediaset, należącego do premiera Silvio
Berlusconiego, wzięła udział w rozbieranej sesji fotograficznej
dla jednego z popularnych miesięczników.

01.07.2005 | aktual.: 01.07.2005 11:52

Prezenterka pracuje dalej w redakcji wiadomości, bo jej szef, choć nieprzejednany w kwestiach politycznych, przymknął oto na roznegliżowane zdjęcia.

Swymi odważnymi zdjęciami, opublikowanymi w lipcowym numerze miesięcznika "Max", Alessandra Balletto wywołała gorącą dyskusję o tym, na co może pozwolić sobie prezenterka wiadomości. Jak się okazuje, zdania na ten temat są podzielone, bo mimo wielu głosów oburzenia w środowisku dziennikarskim, nie wszyscy potępiają udział dziennikarki w sesji.

Prasa informuje, że mimo ataku wściekłości na widok zdjęć swej podwładnej, konsekwencji służbowych wobec bohaterki śmiałej sesji nie wyciągnął szef dziennika Tg4, przyjaciel premiera Berlusconiego Emilio Fede. Postanowił, że Balletto pozostanie w zespole redakcyjnym, choć - jak przyznał - zastanawia się nad tym, dlaczego dziennikarka nie miała odwagi powiedzieć mu o zdjęciach, na które trafił przypadkowo. Zapytany zaś o to, czy fotografie mu się spodobały, odparł, że "są godne uwagi".

Fede zapowiedział jednak żartobliwie: Od tej pory będę przyjmował do pracy tylko dziewczyny, gotowe jeździć po świecie w kamizelkach kuloodpornych. Wszystko, tylko nie dziennikarki, marzące o karierze modelki.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)