Nauczyciele w opałach
Aż 10 tys. pedagogów od września może
pożegnać się z obecnymi zarobkami, a nawet pracą. Nie poprawili
kwalifikacji zawodowych, a 31 sierpnia upływa termin, jaki dały im
na to przepisy - pisze "Życie Warszawy".
Przepisy Karty Nauczyciela o tzw. stopniach awansu zawodowego weszły w życie w 2000 roku. Jedną z najważniejszych zmian było zaostrzenie wymagań wobec nauczycieli mianowanych. Pedagogom niespełniającym nowych wymogów, stopień (a tym samym wyższe pensje) pozostawiono, zobowiązując jednak do uzupełnienia kwalifikacji w ciągu sześciu lat. Tym, którzy tego nie zrobili, 31 sierpnia z mocy prawa wygasa stosunek pracy.
ZNP walczył, by dotychczasowy poziom wynagrodzenia dla tej grupy nauczycieli utrzymać. Resort nie podzielił argumentów związku, uważając, że sześć lat to wystarczająco długi czas na dokształcenie. Także część ekspertów uważa, że nauczyciele sami są sobie winni, jeśli leniuchowali przez ostatnie lata.