"NATO otwiera drzwi Ukrainie"
NATO w czwartek oficjalnie uczyniło
pierwszy krok w kierunku nawiązania dyskusji z Ukrainą - dawnym
partnerem Rosji - w sprawie ukraińskiego członkostwa w wojskowym
Sojuszu Atlantyckim - pisze "International Herald
Tribune" w artykule przedrukowanym z "New York Timesa".
Gazeta komentuje wyniki nieformalnego spotkania szefów dsyplomacji państw NATO w stolicy Litwy i przy tej okazji posiedzenia Komisji NATO-Ukraina z udziałem szefa dyplomacji tego kraju Borysa Tarasiuka.
Jak pisze amerykańska gazeta, zwycięzca "pomarańczowej rewolucji" Wiktor Juszczenko na początku kwietnia w wystąpieniu w Kongresie USA zabiegał o przyjęcie swego kraju do NATO. "Bush popiera tę prośbę, jednakże w tym tygodniu przedstawiciele amerykańskiej administracji wyraźnie dali do zrozumienia, że przyjęcie to nie będzie ani szybkie, ani też łatwe" - pisze "IHT".
NATO nie jest takim sobie zwykłym klubem. Każdy musi być w stanie dać własny wkład - mówił cytowany przez gazetę przedstawiciel Departamentu Stanu USA. "Zanim Ukraina mogłaby znaleźć się w NATO, musiałaby udowodnić, że władze cywilne kontrolują armię, a także, że demokracja w tym kraju okaże się procesem trwałym" - pisze "IHT".
Gazeta odnotowuje w konkluzji artykułu stanowisko sekretarz stanu USA, Condoleezzy Rice, zabiegającej o rozszerzenie roli NATO.
Chcielibyśmy w większym niż do tej pory stopniu wykorzystywać Sojusz jako skuteczne transatlantyckie forum w sprawach bezpieczeństwa - mówiła w Wilnie Rice. Idei tej sprzeciwić się miał jednak minister spraw zagranicznych Francji Michel Barnier, ostrzegając przed przekształcaniem NATO w "światowego policjanta" i podejmowaniem przez Sojusz zbyt wielu zadań poza Europą - pisze amerykańska gazeta.