Nasz drogi Marian Jurczyk
Prezydent Szczecina Marian Jurczyk w
budżecie miasta na przyszły rok zapewnił sobie pieniądze na
"obiady urzędowe", kwiaty, prezenty, słodycze, owoce, napoje,
alkohol. Za to wszystko mieszkańcy Szczecina zapłacą 700 zł
dziennie - informuje "Głos Szczeciński".
18.12.2004 | aktual.: 18.12.2004 08:41
Za co płaci Marian Jurczyk? Trudno ustalić. Wiadomo, że ma też kartę służbową z miesięcznym limitem 5 tys. zł. W prywatnych firmach służbową kartą płaci się za bilety na samolot, wynajęcie hotelu, prezenty dla gości, kwiaty. Takie wydatki Marian Jurczyk pozostawia do uregulowania swoim urzędnikom.
Z pieniędzy na reprezentację nie płaci także za paliwo. Mając do dyspozycji samochód służbowy z kierowcą, nie zawraca sobie głowy takimi drobiazgami. Zresztą, na przyszły rok jest osobny fundusz na benzynę. Zapobiegliwie także uwzględniono w nim podwyżkę cen. Prezydent ze swoimi zastępcami ma zamiar wyjeździć 137 tys. zł. To o 30 tys. więcej niż w tym roku.
Pieniądze na wydatki reprezentacyjne wpisane są w różnych pozycjach w budżecie i wcale nie ma pewności, że dotarliśmy do wszystkich poukrywanych "zaskórniaków". (PAP)