Nastoletni kasiarze

Po otrzymaniu informacji o napadzie, policja rozpoczęła poszukiwania sprawców.

Funkcjonariusze jednego z radiowozów zauważyli dwóch nastolatków biegnących w stronę ogródków działkowych. Jeden z policjantów zaczął biec za nimi, drugi chciał im odciąć drogę radiowozem.

Uciekający zostali schwytani. Mieli przy sobie reklamówkę z 30 tysiącami złotych i telefonem komórkowym, które skradziono z banku.

Jak relacjonowała kasjerka, przed godziną 15.00 do banku, w którym nie było klientów, wbiegło dwóch mężczyzn w kominiarkach. Przewrócili kobietę na ziemię, zakleili jej usta taśmą i skrępowali ręce. Po zapakowaniu do reklamówki pieniędzy z kasy oraz telefonu komórkowego, uciekli.

Nastolatkowie są przesłuchiwani w policyjnej izbie zatrzymań.