Następny cwaniak!
Bogdan Wierciński ze Stowarzyszenia Nasz
Wałbrzych 2002 obiecywał, za poparcie go w niedzielnych wyborach
do Rady Powiatu Wałbrzyskiego, biesiadę w schronisku Harcówka -
pisze "GWr".
08.07.2003 | aktual.: 08.07.2003 06:09
W niedzielę odbyły się powtórne wybory do rady Powiatu Wałbrzyskiego, podczas których roiło się od przypadków kupowania głosów. Już w sobotę "GWr" ujawniła, że Grzegorz Białas z Boguszowa Gorc, członek Zarządu Powiatu Wałbrzyskiego i kandydat na radnego powiatowego, oferował załatwienie pracy w zamian za listę osób, które oddadzą na niego głos. Ostatecznie Białas ponownie został radnym, ale jego sprawą ma się dziś zająć Klub Radnych Nasz Wałbrzych 2002, którego Białas jest członkiem.
"Na pewno Grzegorz Białas nie będzie w nowym zarządzie powiatu" - zapewnił "GWr" Longin Rosiak, starosta wałbrzyski i przewodniczący Stowarzyszenia Nasz Wałbrzych 2002. "Czy jednak zostanie zdymisjonowany z funkcji w ustępującym zarządzie, o tym zdecyduje dzisiejsze posiedzenie naszego klubu".
Z "GWr" skontaktował się młody mężczyzna z Wałbrzycha, który pomagał w nielegalnym zdobywaniu głosów Bogdanowi Wiercińskiemu, innemu kandydatowi na radnego ze Stowarzyszenia Nasz Wałbrzych 2002.
"Pan Wierciński kilkudziesięciu osobom obiecywał, w zamian za oddanie na niego głosu, imprezę w schronisku Harcówka w Wałbrzychu. Dostałem w niedzielę od niego wyborczą wizytówkę z odręcznie napisaną na odwrocie nazwą schroniska i godziną rozpoczęcia balangi. Miał być grill i piwo, więc postanowiłem popracować w niedzielę dla niego, bo w poprzednich wyborach wywiązał się z obietnic i dał mi pieniądze za głosy. Kiedy jednak po wykonaniu zadania udałem się do schroniska, jego właściciel powiedział mi, że imprezy nie będzie".
Relację wałbrzyszanina, który prosił o zachowanie jego tożsamości do wiadomości "GWr" , potwierdził właściciel schroniska Harcówka.
Z Bogdanem Wiercińskim "GWr" skontaktowała się telefoniczne. Przebywa na zwolnieniu lekarskim.