Następca tronu na cenzurowanym
Księciu Philippowi, belgijskiemu następcy tronu, media wytknęły karygodne nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa i dawanie fatalnego przykładu poddanym. Faux pas przydarzyło się księciu, kiedy odbierał ze szpitala małżonkę Mathilde z nowo narodzonym synkiem Emmanuelem.
Philipp zajął miejsce na tylnym siedzeniu limuzyny z noworodkiem... na kolanach, zamiast bezpiecznie umieścić syna w obowiązkowym foteliku dla dzieci.
"Nie powinno się tak postępować, ponieważ jest to bardzo niebezpieczne" - cytuje gazeta "Het Laatste Nieuws" opinie specjalistów z belgijskiego Instytutu Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym.
Co gorsza, następca tronu nie zapiął pasa bezpieczeństwa - dodaje dziennik.