Naruszone procedury
(Archiwum)
Policjant, który zastrzelił się dziś w nocy w Szczecinie, nie powinien mieć przy sobie broni. W komendzie miejskiej policji w Szczecinie doszło do naruszenia procedury jej wydawania.
33-letni policjant pobrał w nocy broń służbową i odjechał radiowozem. Zastrzelił się, kiedy inni funkcjonariusze próbowali go zatrzymać.
Funkcjonariusz był na urlopie i – zgodnie z przepisami – nie powinien mieć przy sobie służbowej broni. Powinna ona zostać w policyjnym magazynie. Nie jest też jasne, dlaczego mężczyzna miał ze sobą broń maszynową i kamizelkę kuloodporną. Taką broń wydaje się z magazynów tylko w szczególnych wypadkach, np. przy okazji niebezpiecznych akcji. Nie wiadomo również, jak funkcjonariusz wyjechał radiowozem sprzed komisariatu.
Niewiadomych w tej sprawie jest więc bardzo dużo. Według przełożonych Mariusz Ł. był dobrym policjantem. Miał za sobą 15 lat służby.