W powstającej w Koszowatce koło Ostrzyc fermie łosi przyszedł na świat pierwszy w hodowli zamkniętej w Polsce łoś.
W sobotni ranek zauważył go w trawie jeden z pracowników. Nazwano go Leszek, bo urodził się w dniu imienin Leszka. Matka Agata i ojciec Kuba troskliwie opiekują się maluchem. Mały już świetnie biega oraz pływa, o czym mogliśmy się przekonać na własne oczy. Przez najbliższe trzy miesiące będzie karmiony przez matkę. Potem będzie otrzymywał taki sam pokarm jak pozostałe trzy łosie - siano, ziemniaki, owies.