Autokar zatrzymał mężczyzna, który miał czapkę podobną do policyjnej i kamizelkę odblaskową. Kierowca myśląc, że to rutynowa kontrola drogowa, wpuścił go do autobusu.
Poza gotówką bandyci ukradli telefony komórkowe i paszporty. Na szczęście nie użyli broni, nikt nie został ranny.
Obecnie trwają czynności wyjaśniające, policjanci przesłuchują pasażerów autobusu i zbierają ślady pozostawione przez przestępców. Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie.
"Z relacji świadków wynika, że sprawcy napadu poruszali się dwoma samochodami osobowymi i porozumiewali się łamanym
językiem polskim. Po informacji o napadzie zorganizowano obławę i zarządzono blokady na drogach w regionie" - dodał Wiśniewski.