Namalowały śmierć
Co rysują dzieci zaatakowane przez
terrorystów. Uzbrojonych mężczyzn. Cmentarz. Karetki pogotowia i
rannych. Polska Akcja Humanitarna chce stworzyć w Biesłanie
centrum pomocy psychologicznej, w którym dzieci i ich rodziny
dostałyby stałe wsparcie - pisze "Rzeczpospolita".
Dziś rozpoczyna się licytacja prac dzieci w Internecie.
"Rzeczpospolita" i telewizyjna Jedynka objęły patronat nad aukcją 49 prac dzieci z Biesłanu, organizowaną przez Program Pierwszy Polskiego Radia. Są wśród nich prace dzieci, które były uwięzione w szkole, zostały ranne w czasie szturmu. Jest praca dziewczynki, która zginęła podczas odbijania szkoły. Pracę dziewięcioletniej Agundy Bzikowej przekazali na aukcję jej rodzice. Są też rysunki dzieci, które akurat tego dnia musiały zostać w domu.
Prace można obejrzeć na stronie internetowej: www.radio.com.pl/jedynka/bieslan. Finał aukcji odbędzie się 1 października i wtedy można będzie licytować, wysyłając SMS lub telefonicznie. Pieniądze zebrane w czasie aukcji zostaną przekazane PAH. Wybudowane ma za nie zostać centrum pomocy psychologicznej.
Jak powiedziała gazecie szefowa PAH Janina Ochojska, taka instytucja jest w Biesłanie potrzebna. Druga propozycja to centrum terapii zajęciowej. Prowadzono by w nim zajęcia z rzeźby, rysunku, ale też warsztaty psychologiczne dla ofiar terroru i ich rodzin. Taka pomoc może być potrzebna przez lata - mówi Ochojska. Co ostatecznie powstanie, zależy jednak od decyzji władz federalnych.
"Rzeczpospolita " przypomina, że Polska Akcja Humanitarna zbiera pieniądze na pomoc dla ofiar tragedii w Biesłanie. Pieniądze można wpłacać na konto: BPH PBK SA 56 1060 0076 0000 4011 0000 1906 z dopiskiem "Biesłan", a kartą kredytową przez stronę www.pah.org.pl. (PAP)