Najtrudniej zostać artystą
Aktorstwo i reżyseria w "filmówce" oraz
psychologia na UŁ to w tym roku najbardziej oblegane kierunki
studiów w Łodzi. Tylko co dziewiętnasty z 380 ubiegających się o
miejsce na studiach aktorskich w Państwowej Wyższej Szkole
Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej dostanie wymarzony indeks -
pisze "Dziennik Łódzki".
05.06.2003 | aktual.: 05.06.2003 06:59
Według gazety, to tegoroczny łódzki rekord. 110 osób chce zostać reżyserami - uczelnia da szansę tylko ośmiu z nich. Tłok panuje również w innych szkołach artystycznych, np. aż 150 osób stara się o 26 miejsc na kierunku grafika i malarstwo w łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych.
Tradycyjnie największą popularnością na Uniwersytecie Łódzkim ciesza się kierunki humanistyczne. Choć przyjmowanie dokumentów kończy się dopiero jutro, już teraz o 90 miejsc na trzech specjalizacjach psychologii ubiega się 700 kandydatów - informuje dziennik.
Na Politechnice Łódzkiej na przyszłych studentów czeka 3615 miejsc. Kandydaci moga się ubiegać jednocześnie o przyjęcie na 8 kierunków. Najwięcej osób chce studiować elektronikę i telekomunikację, wykładane po angielsku - tu o każde miejsce walczy prawie pięciu kandydatów. Na architekturze i urbanistyce - ponad trzech - pisze łódzka gazeta.