Najpierw obróbka, potem komisja
Marszałek Marek Borowski zapowiedział, że wniosek klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej w sprawie
powołania komisji śledczej zostanie poddany normalnej obróbce
prawnej.
Posłowie SLD złożyli w sobotę w Sejmie wniosek o powołanie komisji śledczej, która miałaby zbadać finansowanie Porozumienia Centrum - byłej partii Jarosława i Lecha Kaczyńskich, obecnie liderów PiS - przez spółkę "Telegraf".
Komisja - według autorów wniosku - miałaby zająć się też zbadaniem "udziału firm państwowych w tym procederze oraz wykorzystywania do tego celu przez ówczesnych polityków wysokich stanowisk państwowych".
"Klub ma prawo zgłosić wniosek umotywowany" - skomentował Borowski. Zaznaczył, że wniosek SLD zostanie poddany normalnej "obróbce prawnej, skierowany do komisji".
"Kwestia tzw. biegu legislacyjnego pozostaje bez zmian, tak jak powiedziałem" - dodał.
W piątek Borowski w swoim oświadczeniu zapowiedział, że dopóki nie zakończy prac obecnie działająca komisja śledcza badająca sprawę Rywina i nie zostaną przedyskutowane doświadczenia wynikające z jej funkcjonowania, nie nada biegu legislacyjnego żadnym projektom powołania nowych komisji śledczych.